Pochylić się nad, czyli o refleksji w nauce.

Nie chcę generalizować, ale uczniowie często podchodzą do nauki bezrefleksyjnie. Sprawdza się zasada 3 razy Z. Zakuć, zdać, zapomnieć. Wpadają w wir testomanii, w której często nie ma czasu na głębszą refleksję - do czego mi się to przyda? Dlaczego tak to działa? A co by było gdyby ... W porządku, może ktoś powie, że uczniowie często narzekają na bezsensowność niektórych zagadnień i pytają "a do czego mi te funkcje się w życiu przydadzą", ale oczekują gotowej odpowiedzi. Wszystko ma być szybko. Instant. W czasie edukacji zdalnej wprowadziliśmy kartę samooceny. Mało kto ją przesyłał. Nie nauczyliśmy młodzieży takiej formy. Chciałabym to zmienić również w swojej pracy. Zainspirował mnie blog Uczę i inspiruję. Od września ruszam z kartą refleksji edukacyjnej po każdym dziale.

Teach&Sketch

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz