Na językach

Moja propozycja spotkania wokół siły słowa, ale również niezwykłego bogactwa i różnorodności, jakie niosą ze sobą języki. Posiłkowałam się dwiema książkami - L.Fabisińskiej "Halo! Historia komunikowania się" oraz M.Yee-Lum "Innymi słowy. Niezwykłe słowa z różnych stron świata". Zamierzam przeprowadzić je w klasie 7 w ramach godziny wychowawczej.

Książki, z których korzystałam


Na początku pogłowimy się nad pytaniem, ile jest języków na świecie. Powiemy sobie także o językach na wymarciu. Czy wiedzieliście, że istnieje 500 języków, którymi mówi mniej niż 10 osób! Następnie pochylimy się nad słowami, które istnieją w innych kulturach, a są obce dla mieszkańców naszego kraju. Przykład? Proszę bardzo.

MAMIHLAPINATAPAI - słowo pochodzące z języka jagańskiego. Określa spojrzenie wymienione przez dwie osoby, które rozumieją się bez słów lub pragną tego samego, ale każda z nich wolałaby, żeby to ta druga osoba zrobiła pierwszy krok.

NAZLAMNAK - słowo pochodzące z języka tureckiego. To udawać niechęć lub obojętność, gdy tak naprawdę czegoś się pragnie; mówienie "nie", gdy ma się na myśli "tak".

I w końcu wychowawcze sedno lekcji - do czego służy język? Jaką pełni funkcję? Co by było gdyby wszyscy ludzie mówili jednym językiem? Czy istnieje język uniwersalny? Czy w obcym języku choćbyśmy znali go biegle, jesteśmy w stanie wyrazić w 100% swoje odczucia, tak jak zrobilibyśmy to w mowie ojczystej?

Dochodzimy do punktu, w którym skupiamy się na sprawczej stronie języka. Słowem można podnieść kogoś na duchu, ale można też zranić. Oglądamy dwa spoty i dyskutujemy na ich temat.

Słowa krzywdzą

Słowa mają moc

Na koniec postanawiamy użyć dziś swojego języka w dobrym celu :), aby pochwalić kogoś lub dodać jemu otuchy. Jeżeli starczy czasu za pomocą strony Mentimeter, możemy wypisać słowa, które szczególnie podobają nam się w języku polskim.

4 komentarze: